lundi 3 mars 2014

comment appeler ça? / jak to nazwac ?

comment appeler ça? / jak to nazwac ?
je suis restée littéralement "sur le cul" dans le métro de Varsovie quand j'ai vu l'affiche pour une pièce de théâtre "Radioterapia" . Dans le lien ci dessous, les créateurs de la scénographie, Katarzyna Walentynowicz et Michal Zomer, parlent de leur "créativité", de leur travail sans ordinateur etc... sauf qu'il se sont drôlement servi de calque et des images du livre que j'ai illustré " Ksiaze w cukierni" (éd. Format): voir l'image comparative...
Qu'en pensez-vous? Plagiat ou inspiration?

az sie zapadlam w siedzenie w warszawskim metrze na widok plakatu do sluchowiska "Radioterapia". Katarzyna Walentynowicz i Michal Zomer opowiadaja o swojej kreatywnosci, pracy bez komputera... mozna to przeczytac w wywiadzie, link ponizej, tylko, ze bardzo sobie pomogli kalka i ilustracjami z mojej ksiazki "Ksiaze w cukierni" (wyd. Format) , patrz obrazek porownawczy;;;
Co o tym myslicie? Plagiat czy inspiracja?


entretien avec les créateurs de la scénographie /wywiad z tworcami scenografii



25 commentaires:

  1. Sylwetka i mowa ciala jest praktycznie identyczna , tekstura futra inna , ale to chyba tylko , gdyz 'artysci' nie posiadaja tak wspanialej kreski jak Twoja - bezsprzecznie plagiat .

    RépondreSupprimer
  2. No wiesz miś, to miś. Moim zdaniem podpatrzyli u ciebie. Jednak pewnie gdyby zdjęcia prawdziwych miśków przejrzeć, to by się podobne ujęcia znalazły. Myślę, że się bez kłopotu "artyści" wybronią. Ciekawe jak reszta ich projektu wygląda?

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. jasne, ze by sie znalazly podobne ujecia, tylko, ze ja nie posluzylam sie fotograficznym ujeciem... i mysle, ze oni posluzyli sie maja ksiazka, zeby bylo latwiej bo maja "gotowca"... nie mam tez watpliwosci, ze wybroniliby sie...

      Supprimer
    2. Oj jeszcze im rozgłos zapewnisz. Metodą dobrze czy źle byle by mówili. A może, to właśnie było zamysłem? W niektórych kręgach, to się załatwia po ciemku z liścia..

      Supprimer
    3. moze masz racje... a co to jest "po ciemku z liscia"?

      Supprimer
    4. Dyplomatycznie w mordę? :-DDDD

      Supprimer
  3. moze spotkaliscie tego samego misia...Kadr moze rzeczywiscie jest ten sam, ale wyraz jest juz kompletnie inny, inna glowa go interpretowala, in na reka przenosila na papier, a to juz chyba wyklucza Plagiat, albo sie myle?w ogole czy Plagiat jest mozliwy w Pani przypadku, przeciez Pani robi rzeczy wyjatkowe, gdyby oba miski stanely obok siebie to nie mialybym zadnego problemu w rozpoznaniu Pani wrazliwosci...
    pozdrawiam
    Nadia

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. No tak, tylko "plagiat" nie wyklucza, że to, co wtórne będzie brzydsze.

      Supprimer
    2. Nadia Linek > to nie jest zagadka "kto co narysowal?" chodzi o to, ze jedna glowa cos przemyslala, a druga poszla na latwizne... w ten sposob ta druga stracila okazje na przygode tworzenia, rozwiniecie sie, wyrazenie siebie... i wtedy to juz nie jest tworcze... ale to ich sprawa.

      Supprimer
    3. Ja rozumiem jak najbardziej Twoje zaskoczenie i zawód, jednak zanim padnie publiczne podejrzenie o plagiat, może warto byłoby porozmawiać z twórcami tej scenografii, co mają do powiedzenia w tej sprawie. Jeśli zrobili to naprawdę, to wtedy nie jest już tylko ich sprawa, ale myślę, że powinni mieć prawo do konfrontacji bezpośredniej. Zawsze jest mi trochę przykro, gdy coś się dzieje na forum blogowym, i wszyscy rzucają przysłowiowym ''kamieniem''.

      Supprimer
    4. alez ja to przeciez umiescilam zeby byla reakcja! to jest wlasnie wywolanie kontaktu i konfrontacji, ktora byc moze nie bedzie sie juz dziala na forum publicznym, a bezposrednio, miedzy zainteresowanymi stronami... oni tez "umiescili" cytat bez konfrontowania sie ze mna...

      Supprimer
  4. niestety ,mam wrażenie,że to duch naszych czasów - pójście na skróty i na łatwiznę - czasami włos jezy mi się na głowie ,gdy czytam lub słucham jak ludzie zabierają się za "swoje" projekty- siadają przed komputerem,patrzą co robią inni i traktują to jako bazę wyjściową. Często ,jak widać zbyt dosłowną..... Przykre,bo tak jak piszesz tracą to co najcenniejsze w tym wszystkim....
    Wkurza to strasznie ,tym bardziej ,że jak widać po ostatnim komentarzu ,wielu nie dostrzega różnicy - przecież "to inna głowa ,inna ręka"... Ekh......
    Asia, na pocieszenie ,dodam,że tylko NAJLEPSZYCH się kopiuje i naśladuje.A ta NAJLEPSZY/A i tak ciągle się rozwija i jest zawsze kilka kroków do przodu za plagiatorem.
    Palgiat zawsze pozostaje plagiatem - nie ma w nim duszy,emocji .I mimo że ni należy brać go "do siebie" to należy o nim mówić i pokazywać różnicę -jestem tego pewna :-)))
    pozdrawiam z miejsca położonego kilka kilometrów od niedźwiedziej gawry ;-)
    jola

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. dziekuje Jolu za Twoj komentarz :) tak, tak, ja glownie umiescilam ten post, zeby bylo wiadomo, ze ja wiem...
      I teraz tak sobie mysle... Ty, mieszkajaca w poblizy gawry, zaobserwuj prosze, moze wszystkie niedzwiedzie tak sobie zwykle staja, jak tylko wyjda z gawry, w takiej "pozie" jak na rysunku... jesli tak, to juz nie bede sie nikogo czepiac... ;) pozdrawiam goraco

      Supprimer
  5. Bonjour Joanna,
    C'est tellement beau ce que tu fait que les gens se servent de tes dessins. Il faudrait peut-être que tu prennes contact avec eux pour une petite explication, et un arrangement ou financier ou que ton nom apparaisse quelque part dans leur programme ou qu'ils retirent ton travail de leur scénographie.
    Je t'embrasse, courage!

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. salut Blandine,
      après la publication de ce poste, l'un des créateurs a pris contact avec moi, on est en train de discuter... on verra ce que ça donne.
      Bise et à bientôt

      Supprimer
    2. J'espère que ça donnera quelque chose de bien pour toi. Bise

      Supprimer
  6. Jak to nazwać? Ordynarną zżynką. Ale to naprawdę nie twój problem, tylko żżynającego.

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. w pewnym sensie nie moj problem, ale mimo wszystko czuje sie zmuszona reagowac...

      Supprimer
  7. bonjour Joanna ,
    c'est le risque car aujourd'hui tes dessins sont connus et appréciés mondialement . les copies échappent au contrôle , c'est le cas pour tous les grands artistes et finalement, c'est une forme de reconnaissance car les gens te prennent en modèle. C'est stupide de leur part car il y a en ce moment des tas de documents sur les ours un peu partout, ils n'avaient pas besoin de prendre ton dessin, leur copie est bien moche en comparaison de l'original . En tout cas, personne ne pourra te dérober ton talent .

    RépondreSupprimer
  8. Potraktuj to jako komplement: Gdy inny zaczynają od Ciebie zżynać, to tylko sygnał, że osiągnęłaś mistrzostwo. Wszyscy dobrze wiemy, kogo ten miś jest ... Cordialement, Monsieur Bouvreuil / Herr Gimpel;-)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. herr Gimpel ;) o matko jak sie dobrze schowales :D dzieki Ci za wsparcie , pozdrawiam cieplo

      Supprimer
  9. Twoj rysunek niedzwiedzia jest o 100% lepszy,.... tamty ma za mala glowe zeby byl lepszy od ciebie :)

    RépondreSupprimer
  10. C'est un peu moche, ce qui t'arrive, et pourtant, je suis assez d'accord avec Isabelle S. C'est la la rançon du succès!

    RépondreSupprimer