mercredi 9 novembre 2011

Ania et les biches / Ania i sarenki




Les scans ne sont pas de bonne qualité, je les ai fait rapidement avant d'envoyer ces images à Ilustrarte. Maintenant c'est la seule trace qu'il en reste, elles se sont égarées quelque part dans l'espace entre la France et le Portugal... 


/ Skany nie sa dobrej jakosci, robilam je tak "raz dwa" przed wyslaniem na konkurs Ilustrarte. Teraz to jedyny po nich slad, poniewaz gdzie zbladzily w przestrzeni miedzy Francja a Portugalia...


le 9/11 Bonne nouvelle! J'ai récupéré les images !/ Odzyskalam ilustracje, wrocily do mnie!



14 commentaires:

  1. si es culpa de un ladròn, tiene buen gusto. Que làstima, son bellisimas.

    RépondreSupprimer
  2. gracias Alicia, espero que despues de dar una vuelta volveran a casa...

    RépondreSupprimer
  3. co można zrobić z pożółkłą karteczką! jesteś mistrzynią w tej kwestii:-)
    wielki wirus mnie dopadł, gardło zaniemogło z nosa coś ciurkiem uchodziło. postanowiłam zostać bohatersko w domu i nie zarazić pewnej ilustratorki.bardzo, bardzo mi szkoda, taka byłam ciekawa... pozdrawiam ciepło:D

    RépondreSupprimer
  4. Nous sommes tres content tu a retrouvé tes illustrations.
    Evviva!

    RépondreSupprimer
  5. Szczęście, że się znalazły!!! Jak zobaczyłam info z Ilustrarte, to pomyślałam ze zgrozą, że przepadły...
    Upajam się "Dymem"... Miło było Cię poznać :)

    RépondreSupprimer
  6. Tu nous fais des frayeurs, heureusement que tu les as retrouvé. C'est super ces dessins! Tu me bluffes.

    RépondreSupprimer
  7. Ja z dziećmi upajam się piękną dedykacją w "Panu Nikt". Cudna! Miło było w Krakowie się przekonać, że jesteś tak roześmiana wewnętrznie :)
    A jak Warszawa?

    RépondreSupprimer
  8. Blandine - merci ;-) le jour d'après avoir mis ce post sur le blog le images sont revenues de leur "tourné" spatiale...
    poza rozkladem - mi tez bylo milo w Krakowie, a Warszawa? Wspaniale!
    pozdrawiam :-)

    RépondreSupprimer
  9. Merci Mimi, j'ai fait un petit tour sur votre blog, c'est super joli aussi ;-)

    RépondreSupprimer